Usługi IT niestety nie należą do pierwszoplanowych, jeżeli chodzi o terminowość zapłaty za te usługi. Firmy w pierwszej kolejności płacą zobowiązania, za których nieterminowe regulowanie grożą dotkliwe sankcje: urząd skarbowy, ZUS, banki czy media, które dostawca po prostu może wyłączyć. Usługi informatyczne nie mają tak wysokiego priorytetu, zwłaszcza że firmy z branży IT potrafią wystawiać faktury z bardzo długim terminem płatności, niekiedy jest to nawet 120 dni, a ich klienci nawet tak długich terminów nie zawsze dotrzymują.
Windykacja należności z całym swoim procesem odzyskania pieniędzy, sprawą sądową, egzekucją komorniczą, nie jest dziedziną działalności, na której znają się firmy IT, to nie jest ich Core-Biznes, tak samo, jak firmy windykacyjne raczej nie mają pojęcia o programowaniu, wdrażaniu złożonych rozwiązań, integrowaniu usług teleinformatycznych itp. Stąd samodzielne podejmowanie działań w słabo znanych nam obszarach może być bardzo ryzykowne i brzemienne w skutkach.
Mamy oczywiście świadomość tego, że duzi gracze rynku IT mają swoje działy prawne lub współpracujące kancelarie prawne, które zapewniają im obsługę w rzeczonym zakresie. Firmy mikro czy nawet MŚP nie dysponują taką „bronią” i niejednokrotnie nie potrafią poradzić sobie z problemem niezapłaconych faktur lub po prostu na taką obsługę prawną ich nie stać. Nie zamierzamy tutaj krytykować kancelarii prawnych czy prawników (mam nadzieję, że się na nas nie obrażą, czytając ten tekst) w końcu też z ich pomocy i usług korzystamy, jednak współpraca z firmą windykacyjną (oczywiście nie każdą) pozwala przynajmniej na starcie zaoszczędzić sporo pieniędzy. O szczegółach możecie poczytać na naszym kolejnym blogu: „Kancelaria prawna czy firma windykacyjna – co warto wybrać”.