Zadzwoń teraz
phone_in_talk
call
  • Facebooku
  • LinkedIn
  • Twitter
  • YouTube
 
Prawo

Blog

oraz nasze publikacje

Pismo z ZUS-u? Przedsiębiorca wprowadzony w błąd.

Przedsiębiorcy, którzy zgłaszają do ubezpieczenia chorobowego powyżej 20 pracowników, w ostatnim czasie dostali zaskakujące w treści pisma.

Przedsiębiorcy, którzy zgłaszają do ubezpieczenia chorobowego powyżej 20 pracowników, w ostatnim czasie dostali zaskakujące w treści pisma. ZUS pisze w nich, że wprawdzie nadzoruje absencje chorobowe, ale: „Ustawowy obowiązek kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich jest nałożony także na płatników składek, którzy ustalają prawo do zasiłków i je wypłacają”. Do pisma dołączony jest formularz dokonywanych przez firmy kontroli, który – na prośbę Zakładu – ma być przekazywany jego oddziałom do 15. dnia każdego miesiąca. Przepisy są jednak w tym względzie jasne – firma nie ma ani obowiązku nadzorowania e-ZLA, ani przekazywania tego typu raportów.

– Forma ww. pisma ZUS-u jest, delikatnie mówiąc, wyjątkowo niezręczna – zauważa Jeremi Mordasewicz, ekspert ubezpieczeniowy z Konfederacji Lewiatan. – Takie podejście do pracodawców nakazujące im wykonanie działań kontrolnych wobec chorych pracowników jest źle odbierane. Co więcej, negatywnie wpływa na wizerunek samego ZUS – dodał.

Artykuł 68 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1368 ze zm.) jednoznacznie wskazuje, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz płatnicy składek są uprawnieni do kontrolowania ubezpieczonych, co do prawidłowości wykorzystywania zwolnień od pracy zgodnie z ich celem oraz są upoważnieni do formalnej kontroli zaświadczeń lekarskich.

– To jest uprawnienie, a nie obowiązek. Taki sposób odczytania przepisów przez ZUS jest daleko idącym nadużyciem – podkreślił Damian Sucholewski, adwokat z Warszawy. – To próba przerzucenia na przedsiębiorców kosztów związanych z kontrolami zwolnień lekarskich – dodał. Podobnie uważają prowadzący firmy. Przedsiębiorcy potrafią liczyć – podkreślił Jeremi Mordasewicz. Dla nikogo nie jest tajemnicą, jak wysokie są koszty wysłania upoważnionego pracownika do kontroli chorego. I dlatego pracodawcy badają zwolnienia tylko w przypadku nadużywania chorobowego. Nikt nie sprawdza wszystkich pracowników, szczególnie przebywających na krótkich zwolnieniach – dodał.

Dlatego nie można np. obserwować domu chorego przez całą dobę. Na dodatek, nawet jeśli osoba sprawdzająca nie zastanie pracownika w jego mieszkaniu, to i tak firma nie może przesądzić, że doszło do nadużycia zwolnienia lekarskiego. Chory zawsze może wykazać, że musiał udać się np. na dodatkowe badania lub do apteki. Czyli ZUS naciska na firmy, aby ponosiły dodatkowe obciążenia organizacyjne i finansowe związane z kontrolowaniem zwolnień, choć tak naprawdę tylko on dysponuje narzędziami skutecznego nadzoru – wskazał pewien pracodawca.

Pojawia się też pytanie o czas, w którym ZUS wysyła pisma do pracodawców. W ostatnim okresie wiele grup zawodowych (m.in. policjanci i nauczyciele) wykorzystywało masowo e-ZLA do nieformalnych strajków. Kontrole pracodawców miałyby temu przeciwdziałać.

Byłoby niedobrze, gdyby polityka wpływała na bieżące działania instytucji publicznych. Najgorszym skutkiem omawianego pisma z ZUS jest jednak dezinformacja. Nie można zobowiązywać pracodawców do konkretnych działań bez podstawy prawnej, która przewidywałaby taki wymóg – zauważył pewien radca prawny.

Inaczej sprawę ocenia Centrala ZUS. Jak wyjaśnił Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy ZUS, zarządzane przez Zakład fundusze, w tym Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, podlegają dyscyplinie finansów publicznych. Z FUS finansowane są m.in. wypłaty świadczeń z ubezpieczenia chorobowego oraz wypadkowego, zatem ZUS, jako dysponent FUS i jednocześnie gwarant, jest zobowiązany do podejmowania działań służących zapewnieniu prawidłowości wypłat, również dokonywanych przez płatników składek.

ZUS, kierując się tymi zasadami, poprosił płatników składek o informacje, czy na podstawie powołanego przepisu ustawy przeprowadzają kontrole prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich, a jeśli tak, jakie są ich wyniki – podkreślił Wojciech Andrusiewicz. Zakładamy, że racjonalizacja wydatków, a także zapobieganie wypłacie nienależnych świadczeń z tytułu absencji jest wspólnym celem zarówno Zakładu, jak i płatników składek, dla których wysoka absencja jest również problemem – dodał Wojciech Andrusiewicz. Zdaniem ekspertów, te wspólne cele można jednak osiągnąć w inny sposób niż obligowanie do kontroli.

Przyzwolenie na nadużywanie zwolnień jest wszechobecne. To wymaga zmian systemowych, a nie wprowadzającej w błąd korespondencji – podsumował pewien prawnik.

Kolejne wpisy

08-110 Siedlce
ul. Kazimierzowska 122

local_phone25 644 00 20emailbiuro@mk-finanse.pl
Korzystając z naszej przeglądarki wyrażają Państwo zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Używamy ich do celów statystycznych. W programie służącym do obsługi stron internetowych można zmienić ustawienia dotyczące cookies.
Rozumiem