Zadzwoń teraz
phone_in_talk
call
  • Facebooku
  • LinkedIn
  • Twitter
  • YouTube
 
Odszkodowania

Blog

oraz nasze publikacje

Po odszkodowanie do sądu – czy warto?

Każdy z nas żyje własnym rytmem. Zazwyczaj każdy dzień zaczyna się analogicznie:  pobudka o świcie, szybkie śniadanie, praca, w międzyczasie kawa, obiad i powrót do domu, odpoczynek z najbliższymi, kolacja i idziemy spać. Kończąc dzień, zasypiamy z nadzieję, że jutro nic nadzwyczajnego nam się nie przydarzy… A kolejnego dnia wystarczy chwila, by dotychczasowe codzienne obowiązki zostały zburzone. Niefortunny upadek na chodniku, którym przechodziło się od wielu lat, stłuczka komunikacyjna nieopodal domu czy też zalanie mieszkania z uwagi na awarię urządzeń sanitarnych u sąsiada – sytuacje doskonale znane wielu osobom. Większość z nas ma wykupione polisy: na życie, OC czy też ubezpieczenie mienia, więc w pierwszej chwili po zdarzeniu szkodowym wydaje nam się, że pomimo napotkanych przeciwności losu jesteśmy w pełni chronieni. Niemniej, jednak gdy zaczynamy korzystać z ubezpieczenia, które gwarantuje nam Ubezpieczyciel, okazuje się, że warunki polisy nie obejmują danej szkody lub po prostu Ubezpieczyciel odmawia nam wypłaty świadczenia, twierdząc, że nie jest nam należne, a w przypadku kwestionowania decyzji przysługuje nam odwołanie do Sądu.

Wielu ludzi w takich sytuacjach rezygnuje z dalszej „walki” z Ubezpieczycielem. Wielu  z nas myśli: „Do Sądu, jak to? Przecież skoro Ubezpieczyciel – działający od wielu lat na rynku ubezpieczeniowym jako znany i szeroko reklamowany profesjonalista na rynku ubezpieczeń – uznał, że moja szkoda jest znikoma to, co mi z odwołania?! Co moje odwołanie zmieni w sądzie? Przecież ja tam nikogo nie znam, więc wiadomo, że przegram. Bez sensu!”

Tak, bez sensu jest rezygnacja z własnych praw!!! Prawa do ochrony swoich praw i domagania się rekompensaty finansowej za doznaną krzywdę moralną lub szkodę majątkową powstałą na skutek zdarzenia szkodowego. Zatem w każdej możliwej sytuacji korzystajmy z przyznanych nam mechanizmów prawnych. Skoro obowiązujące w naszym kraju przepisy prawne gwarantują obywatelom prawo do niezawisłego i niezależnego sądu, pozwólmy sobie, aby naszą sprawą „zajęły” się osoby, które nie są powiązane z Ubezpieczycielem, tj. osoby  bezstronne, które zweryfikują czy faktycznie żadne świadczenie po danym zdarzeniu szkodowym nie jest nam należne.

Procedura sądowa bywa czasochłonna i czasami bardzo kosztowna, ale umiejętne korzystanie z danych nam rozwiązań prawnych sprawia, że wszystkie te przeciwności można odpowiednio ominąć. I tak podstawą jest rzetelne skonstruowanie pozwu inicjującego proces sądowy. Skrupulatnie przedstawiony stan faktyczny sprawy i wyczerpujące uzasadnienie zgłoszonego stanowiska procesowego pozwala na zawarcie ugody z Ubezpieczycielem jeszcze przed pierwszym terminem rozprawy sądowej, pomimo że wcześniej jego stanowisko było nieugięte i Ubezpieczyciel konsekwentnie odmawiał wypłaty odszkodowania! Takie sytuacje są dość częste, a zwarcie ugody tuż po skierowaniu sprawy  do sądu bardzo satysfakcjonuje Klientów. W przypadku zaś, gdy strony procesu nie zawrą ugody na początku postępowania sądowego, zachodzi konieczność prowadzenia postępowania dowodowego, którego celem jest wykazanie doznanej przez Klienta szkody. W tym celu na świadków w sprawie powoływane są osoby, które mają wiedzę o danym zdarzeniu. Zazwyczaj są to osoby najbliższe osobie poszkodowanej, które były naocznymi świadkami bólu i cierpienia tejże osoby albo zdarzenia szkodowego. I co zeznają takie osoby? Prawdę! A więc to, że osoba, która wytoczyła powództwo przeciwko Ubezpieczycielowi, ucierpiała lub rzecz, która została zniszczona faktycznie uległa obrażeniom ciała, lub zniszczeniu na skutek zdarzenia szkodowego, za który odpowiada Ubezpieczyciel. Kolejną możliwością weryfikacji zgłoszonego roszczenia sądowego jest zlecenie przez sąd zaopiniowania sprawy przez biegłego sądowego – lekarza, rzeczoznawcę majątkowego lub samochodowego czy też innego specjalistę, który posiadając wiedzę specjalistyczną, wypowie się na temat zasadności dochodzonego powództwa. Opiniujący w sprawie biegły sądowy jest obiektywny w stosunku do każdej strony procesu, więc bez skrupułów – jeśli zachodzi taka konieczność – podważa uprzednie decyzje Ubezpieczyciela, jednoznacznie wskazując, że  poszkodowanej osobie należy się żądane odszkodowanie! A koszty?! Pamiętajmy, że kwestie finansowe nie mogą zamykać nam drogi sądowej. W przypadku, gdy nasza sytuacja finansowa nie pozwala nam na uiszczenie kosztów sądowych w sprawie, zawsze możemy skorzystać z przysługującego nam ustawowo zwolnienia od kosztów sądowych w sprawach sądowych.

Reasumując – jeśli jesteś osobą poszkodowaną na skutek zdarzenia losowego, skorzystaj ze swych praw i gwarantowanych ustawowo rozwiązań prawnych. Sąd to nie wyrocznia! To jedyna instytucja, która pozwoli Ci na wyegzekwowanie należności pieniężnych i zapewni ochronę praw, które przez inne podmioty dość często są kwestionowane. Zadbaj o własne interesy – idź do sądu, bo warto!

Kolejne wpisy

08-110 Siedlce
ul. Kazimierzowska 122

local_phone25 644 00 20emailbiuro@mk-finanse.pl
Korzystając z naszej przeglądarki wyrażają Państwo zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Używamy ich do celów statystycznych. W programie służącym do obsługi stron internetowych można zmienić ustawienia dotyczące cookies.
Rozumiem