Telefon jest nieodłącznym gadżetem każdego z nas. Za jego pomocą kontaktujemy się ze światem, robimy zdjęcia, wysyłamy maile, robimy zakupy. Nowoczesny i wielofunkcyjny telefon to nie tylko powód do dumy, ale również obawa przed jego uszkodzeniem. Najnowsze telefony komórkowe są zazwyczaj bardzo delikatne w przeciwieństwie do starych modeli. Ochronne etui i folie nie są w stanie uchronić go przed uszkodzeniami, gdy spadnie z wysokości.
Ubezpieczenie telefonu działa podobnie niczym autocasco dla naszego samochodu – zabezpiecza przed różnymi czynnikami losowymi, przy czym zależy od jego zakresu i firmy, która ubezpiecza. Telefony można ubezpieczyć bezpośrednio w towarzystwie, w banku lub u operatora.
Podczas zakupów praktycznie każdego urządzenia sprzedawca proponuje dodatkowe ubezpieczenie od nieszczęśliwych wypadków. Wykupując owo ubezpieczenie, jesteśmy zapewniani, że sprzęt zostanie naprawiony lub wymieniony niezależnie od okoliczności jego uszkodzenia. Przestaje być tak różowo, gdy nasz telefon ulegnie uszkodzeniu i chcemy zgłosić szkodę.
Dowodem na to jest przykład Pana Michała, który kupując telefon, zdecydował się na dokupienie ubezpieczenia oferowanego przez firmę SPB Polska Sp. z o.o. Klient wykupił ubezpieczenie „Gwarancja Plus” na okres 12 miesięcy, którego składka roczna oscylowała na poziomie 237,00 zł. Klient był zapewniany, że ubezpieczenie działa absolutnie w każdej sytuacji.
Pewnego dnia telefon wyślizgnął się z ręki Pana Michała, podczas gdy chował on go do kieszeni, upadł na ziemię w konsekwencji czego, wyświetlacz uległ całkowitemu zniszczeniu.
W tej sytuacji Klient zgodnie z zapewnianiem sprzedawcy odnośnie do warunków ubezpieczenia postanowił zgłosić szkodę. Pan Michał opisał całą sytuację, złożył wniosek i oczekiwał na pieniądze, które miały pokryć koszty naprawy.
Firma ubezpieczeniowa odmówiła mu jednak zapłaty odszkodowania, a swoją decyzję uargumentowała następująco: „Zgodnie z zapisem paragrafu 2 ustęp 12 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia zakupionego sprzętu […] przez pojęcie »nieszczęśliwy wypadek« rozumie się nagłe zdarzenie, niemożliwe do zapobieżenia, wywołane przyczyną zewnętrzną w stosunku do Ubezpieczonego oraz Użytkownika sprzętu, oraz zewnętrzną w stosunku do Sprzętu, powodujące uszkodzenie Sprzętu”.
Klient w opisanej sytuacji został wprowadzony w błąd, bo przecież ubezpieczenie miało obejmować każdą sytuację. W przedstawionym przez Klienta zdarzeniu brak jest zatem przyczyny zewnętrznej. Gdyby ktoś go popchnął, podstawił nogę, w konsekwencji czego telefon upadłby, takie odszkodowanie zostałoby wypłacone.
Kto zatem popełnił błąd? Czy sprzedawca sklepu źle rozumiał definicję „nieszczęśliwego wypadku” czy zrobił to celowo, wprowadził Klienta w błąd, aby sprzedać ubezpieczenie? Czy może wina jest po stronie Klienta, który nie zapoznał się z OWU i był „naiwnym” Klientem?
Ogólne Warunki Ubezpieczenia stanowią integralną część umowy ubezpieczeniowej i mają moc obowiązującą, tj. wiążą one strony umowy ubezpieczenia. Często, zamiast zapoznać się z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia, pomijamy ten krok, obawiając się branżowego języka oraz zbyt dużej liczby skomplikowanych informacji. Z punktu widzenia Klienta OWU to często gruba książka pełna skomplikowanych pojęć, którą czytamy niechętnie. Trudno się temu dziwić, bo ubezpieczyciele nie zawsze ułatwiają nam zadanie. Istotne kwestie często pisane są w sposób zagmatwany, które nie są jasne dla odbiorców.
Zawiedzeni niedziałającym ubezpieczeniem Klienci są jednak pozostawieni sami sobie. Jeśli jednak zdecydowałeś się na zakup polisy i ubezpieczony sprzęt ulegnie zniszczeniu, a jego ubezpieczyciel odmówi wypłaty odszkodowania – są firmy, do których możesz zgłosić się o pomoc. Jedną z takich firm jest MK- Finanse. Nasza firma to przede wszystkim ludzie, którzy posiadają dużą wiedzę. Po zapoznaniu się z dokumentacją ocenimy, czy jest zasadność skutecznego odwołania. Nie zwlekaj – powierz swoją sprawę profesjonalistom.
Monika Staręga
